BLOG

Tu i teraz – Live z Dorotą czają

Dorota Czaja

Ktoś kiedyś powiedział, że im wolniej idziemy, tym uważniej patrzymy i dużo więcej dostrzegamy. Choć nasz gość żyje na pełnych obrotach, a doba wydaje się czasami zbyt krótka, bardzo dba o to, co w życiu ważne. Skrupulatnie oddziela priorytety, pięknie marzy i spełnia się w wielu życiowych rolach. W której z nich czuje się najlepiej, w stosunku do której odczuwa jeszcze pewien niedosyt, z czego jest najbardziej dumna i co robi, że tak wygląda? O tym wszystkim (i nie tylko o tym) Magda rozmawia z Dorotą Czają – aktorką, tancerką, modelką, szczęśliwą żoną i cudowną mamą.

Przyspieszony kurs dojrzewania

Pewnie nie wszyscy wiedzą, że Dorota, choć od zawsze kojarzona z Warszawą, pochodzi z Częstochowy i to w jej okolicach zostawiła kawałek siebie. Te również miejsce urodzenia i zamieszkania Magdy. Tym samym sentymentalnych spacerów ulicami miasta na wstępie do rozmowy nie brakowało. Okres dzieciństwa to czas, który Dorota wspomina niezwykle ciepło. Z ogromnym sentymentem wraca do tych chwil i bliskich sercu miejsc. Robi to dosłownie i w przenośni, bo gdy tylko może, lubi spojrzeć na swoją kamienicę nie tylko przez pryzmat wspomnień.

Ten czas, piękny czas (dokładnie pierwszych osiem lat życia) upłynął jej pod hasłem dziecięcej beztroski. Nie byłoby w tym nic wyjątkowego, gdyby nie to, że jako dziewięciolatka musiała przejść przyspieszony kurs dojrzewania. Jedna z nauczycielek odkryła w niej talent, który wymagał sporego poświęcenia i niemałych zmian w życiu. Wyjazd do szkoły baletowej do Warszawy wiązał się z ograniczonym kontaktem z rodzinnym domem. Od tamtego momentu jego rolę pełnił internat. Ten czas ukształtował ją nie tylko zawodowo, ale wpłynął również na to, jaką kobietą  i mamą jest teraz. Nauczył ją selekcjonować priorytety i być im absolutnie wiernym.

Scenariusz na film

Przez całą rozmowę słucha się Doroty tak, jakby znało się ją całe życie. Słucha i patrzy z nadzwyczajną przyjemnością dla oka. Jej uroda, tak dziewczęca i świeża, aż kłóci się z doświadczeniem, o którym opowiada w danej chwili. Wygląda jak dziewczynka, brzmi jak kobieta. W 1997 roku została Miss Polski Nastolatek, otwierała pokazy mody topowych polskich i zagranicznych projektantów, jako tancerka otrzymała angaż w prestiżowym, paryskim Kabarecie Lido. Jej uroda napisała też jedną z najpiękniejszych historii miłosnych jakie słyszeliśmy. Rozważna, ale też romantyczna Dorota z wypiekami na twarzy opowiada nam o nietuzinkowych okolicznościach poznania swojego męża. Tu zostawiamy Was jednak w pewnym niedopowiedzeniu… musicie to usłyszeć z jej ust. To scenariusz na film (i pewnie kiedyś powstanie)!

Najważniejsza życiowa rola

Razem z mężem Grzegorzem są szczęśliwymi rodzicami dwóch wspaniałych chłopców, których chętnie pokazują w swoich profilach społecznościowych – sama słodycz. Po fenomenalnej roli Sylwii w serialu Tancerze, to właśnie roli mamy jest teraz oddana w stu procentach. Oczywiście multizadaniowość ma opanowaną do perfekcji, jest wszędzie tam, gdzie być powinna, ale to czas spędzony z dziećmi jest dla niej priorytetowy. Wszystko, co robi, robi dla rodziny. Jak sama dodaje wciąż się uczy, przechodzi wewnętrzną metamorfozę, bo bycie mamą po raz dugi jest prostsze i trudniejsze zarazem. Magda dopytuje zatem, która z życiowych ról jest jej najbliższa. Odpowiedź jest złożona, ale ma bardzo klarowną puentę:

„Jako tancerka czuję, że zrobiłam już wszystko. Jako mama i żona jestem absolutnie spełniona – potrafię docenić to, co mam. Głód pozostawia jedynie aktorstwo. Mam w sobie wewnętrzne przekonanie, że tu zawodowo chciałabym dać od siebie coś jeszcze. – podkreśla Dorota.

I właśnie tego też Dorocie życzymy! Co więcej, jesteśmy absolutnie spokojni, bo determinacja, skromność i umiejętność dążenia do celu, wyniesione ze szkoły baletowej, na pewno i tu zaprocentują. Dodatkowo życzymy Dorotce większej ilości snu, bo jak na tytana pracy przystało, sen schodzi tu czasami na dalszy plan. Pisząc ten tekst, razem z nią przekraczamy też magiczną datę – dzień, w którym zarówno jej związek jak i ona sama obchodzą szczególne, okrągłe jubileusze! Dorotko, przyjmij od nas najserdeczniejsze życzenia i uszanuj naszą prośbę – nie zmieniaj się, bo jesteś wyjątkową osobą, a cechy osobowości, które posiadasz są i zawsze będą wyjątkowo cenne! Was, Drodzy Czytelnicy bardzo zachęcamy do obejrzenia całej, wyjątkowo ciepłej i bardzo kobiecej rozmowy.

Paula

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn