BLOG

12 sposobów na to, by poczuć się lepiej już od dzisiaj

12 sposobów by poczuć się lepiej

12 sposobów na to, by poczuć się lepiej już od dzisiaj

Shinrin-yoku, leśnia kąpiel to piękna terapia z dalekiej Japonii

Przebywanie wśród drzew i dłuższe spacery sprawiają, że czujemy się lepiej. Ponadto wpływają one na liczbę wytwarzanych przez nasz organizm komórek odpornościowych! Dodatkowo zmniejszają poziom hormonów stresu i obniżają ciśnienie. W kraju kwitnącej wiśni terapia ta jest bardzo popularna i zalecana przez lekarzy zamiast leków, gdy nie jest to konieczne.

Uśmiechnij się do siebie!

Być może na początku poczujesz się z tym nieswojo. Jestem jednak przekonana, że gdy tylko znajdziesz kilka minut na ten nowy rytuał w lustrze, od razu poczujesz się lepiej. To pierwszy krok i najprostsza droga do pokochania siebie. Uśmiech wyzwala endorfiny – hormony szczęścia.

Zrób coś dobrego

Zaproponuję Ci pewien eksperyment: codziennie (przez 14 dni) zrób jakiś ważny, dobry uczynek dla drugiego człowieka. Właśnie o tej strategii wspomina Dale Carnegie w jednej ze swoich książek, które przeczytało ponad 50 mln ludzi na świecie. Nie ma znaczenia, czy będzie to bliska Ci osoba, czy ktoś zupełnie obcy. Chodzi o to, by nie oczekiwać niczego w zamian. Nie chodzi bowiem o pielęgnowanie swojego ego, a o naukę czynienia prawdziwego dobra. Pomaganie innym pozwala nam odsunąć na bok nasze problemy i trudne myśli, wyjść poza naszą strefę komfortu. Celowo użyłam tu tego słowa, ponieważ z czasem przyzwyczajamy się do naszego negatywnego świata utkanego z czarnych myśli, nie dając sobie nawet szansy na więcej światła.

Znajdź codzienną przestrzeń tylko dla siebie

Nie chodzi tu tylko o kwadrans czy kilka minut. Niech to będzie pół godziny na książkę, na którą ostatnio nie miałaś czasu czy kąpiel przy świecach. Kiedy ostatnio mogłaś pozwolić sobie na taki miły rytuał? Często mamy za wiele wymówek, a wystarczy tak niewiele, by zmienić swoje życie. Nie chodzi o wielki skok, ale uważne kroki.

Wdzięczność

To bardzo ważny aspekt naszego życia, ale niedoceniany. A to właśnie serce naszego samopoczucia, tu i teraz. Na temat wdzięczności pisałam w osobnym artykule, zachęcam do jego lektury (link). Pamiętaj, nawet nie wiesz jak wiele dobra Cię otacza, dopóki tego nie dostrzeżesz.

Poznaj fakty, przyjrzyj się swoim zmartwieniom

Stań z boku i postaraj się ocenić tę sytuację jako niezależny obserwator. Przecież zawsze tak robisz doradzając swoim bliskim, co zatem stoi na przeszkodzie, by i na swoją sytuację spojrzeć w podobny sposób? Możesz problem rozpisać na kartce, jeśli tak będzie Ci łatwiej. Większość zmartwień moich bliskich okazały się niepotrzebnym stresem. Czasami pewne rzeczy dzieją się nie po naszej myśli, ale w ogólnym rozrachunku działają na naszą korzyść. Początkowo rzecz jasna możemy tego nie dostrzegać. Nawet najtrudniejsze przeżycia mogą być rewolucją i odmianą naszego dotychczasowego życia. Wszystko ma swój głębszy sens, co zgodnie potwierdzają to moje pacjentki.

Medytuj!

Nie jest najważniejsze w co lub w kogo wierzysz? Warto jednak zadbać o swoją sferę duchową, poznać bardziej siebie, uspokoić się i pogodzić z tym, czego się obawiasz. Lęki odbierają nam energię, pozbawiają radości życia, a wobec pewnych uniwersalnych prawd wszyscy jesteśmy równi. Może zatem zamiast się zamartwiać tym, co nieuniknione, stworzymy każdy dzień napełniony wiarą, nadzieją i miłością. Jak pisze ks. Jan Kaczkowski w swojej książce  Życie na pełnej petardzie, „bóg nie potrzebuje naszego bólu, by jeszcze doskonalej zbawić świat.  Świat już jest odkupiony i zbawiony!”. To, że istnieje pewna energia, absolut, pewnie zgodzi się większość z Was. Być może pora zatem rozpocząć spotkania z wewnętrzną medytacją. Praktyka może być bardzo krótka. Wystarczy wieczorem lub rankiem koc, mata, blask zapalonej świecy i 5 minut czasu tylko dla siebie. Nie ma idealnego sposobu na odbycie medytacji. To bardzo subiektywne przeżycie, z każdym treningiem jest jednak łatwiej. Po prostu zamknij oczy i pozwól swoim myślom płynąć.

Nie rezygnuj ze spotkań ze znajomymi

Wiem, że czas w jakim się znaleźliśmy jest trudny, szczególnie w zakresie kontaktów towarzyskich. Każdy z nas w inny sposób odczuwa sytuację w jakiej się znaleźliśmy, ale nie może to być powodem, by rezygnować z najbliższych. Rozmowa z drugim człowiekiem jest najlepszym plastrem miodu na wszelkie troski. Nawet gdy czujemy się źle, spotkania i rozmowy z przyjaciółmi są najlepszym lekarstwem, mimo, że możemy nie mieć na to ochoty.

Zwolnij tempo

Rozejrzyj się wokoło. Co widzisz? Czy naprawdę dostrzegałeś/dostrzegałaś te wszystkie piękne rzeczy wokół siebie i ich szczegóły? Czy na spacerze patrzysz na drogę, przed siebie czy na barwę spadających liści? Czy wiesz jakie odcienie oczu ma Twoje dziecko, co je najbardziej cieszy? Agnieszka Maciąg w swojej książce Słowa Mocy pisze: „biegnąc przed siebie w pogoni życia, zupełnie nie dostrzegam otaczających mnie darów”. To wszystko koncentruje się wokół pojęcia uważności. To czas na przebudzenie również dla Ciebie.

Bądź strażnikiem swoich myśli

Otwórz się na pozytywne nastawienie do świata. Prawie codziennie myślimy w podobny sposób, wpadamy automatycznie w negatywne nawyki myślowe, z których nie zdajemy sobie nawet sprawy. Dobra wiadomość jest taka, że te nawyki można zmienić a jest to możliwe poprzez świadomą pracę. Skup się na tym, co jest dobre. Traumy i trudne doświadczenia są nieodłącznym elementem bytu człowieka, ale nie pozwól aby lęk na stałe zagościł w Twoim życiu. Powiedz strachowi stanowcze NIE i rozbudź potencjał umysłu, który Cię poprowadzi. Pamiętaj, zyskując panowanie nad umysłem odzyskujesz swoje życie. Robin Sharma w swojej książce Mnich, który sprzedał swoje ferrari pisze: „jak tylko nastroisz swój umysł, by odbierał każde wydarzenie jako pozytywne, dodające siły, na zawsze wyzbędziesz się lęku. Przestaniesz być więźniem swojej przeszłości. Przeciwnie, staniesz się architektem przyszłości.”

Filozof grecki Platon wskazuje na nierozerwalny związek: soma i sema – ciała i duszy

Zapewne każdy z Was wie, że na nasze ogólne zdrowie składa się nie tylko to, co cielesne, ale przede wszystkim psychika. To nierozerwalny duet, choć jego wymiar często jest umniejszany, niezauważany. Człowiek jako organizm dąży do homeostazy na wszystkich poziomach funkcjonowania. Umysł ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i proces zdrowienia. Czy wystarczająco uważnie spoglądasz na sygnały płynące z Twojego ciała? W jaki sposób na co dzień obchodzisz się ze swoim ciałem? Czy dostarczasz mu ważnej porcji ruchu, uwagi i – co najważniejsze – akceptacji? Ciało czuje. Chcąc uzdrowić swój umysł, musisz pomyśleć o aspekcie cielesnym. Ciało często wysyła nam sygnały: problemy ze snem, napięcia, ból, spadek witalności. Czy potrafimy te sygnały właściwie odczytywać i odpowiednio na nie reagować? Czy przerywasz pracę zawsze, gdy zaczyna Cię boleć kark? Czy to wpływa na to, że ograniczasz czas spędzony w świecie mediów społecznościowych? Jeśli nie, spokojnie. Na zmianę nigdy nie jest za późno. Możesz rozpocząć już teraz.

Myślę, że ten punkt jest najważniejszy. To świadomość, że niezależnie od sytuacji w jakiej się znajdujemy, to tylko my sami możemy sprawić, że nasze życie będzie po prostu bardziej szczęśliwe. Jeśli chcesz zmienić świat, rozpocznij tę drogę od siebie.

Monika

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn